Nie lubię tej technologii, denerwuje mnie.
Nie mam już siły czytać o kolejnych przeróbkach hitów kinowych, które powstają tylko po to, żeby pojawiła się z tego dodatkowa kasa.
Nie mam już siły czytać o kolejnych przeróbkach hitów kinowych, które powstają tylko po to, żeby pojawiła się z tego dodatkowa kasa.
A 3D stworzono po coś. Sens tej technologii różnił się od BEZsensu, który mamy teraz (przykład - w planach jest INCEPCJA 3D?!). Dlatego, kiedy trafiam na takie perełki, jak "Born to be wild", czekam niecierpliwie na premierę (8 kwietnia).
Po to jest 3D:
0 komentarze:
Prześlij komentarz