Oglądam i obserwuję, a od czasu do czasu, to co zobaczę, uznaję za warte opisania.
Ku pamięci własnej. I polecaniu znajomym.



tosieoglada. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wilk z Wall Street

Kiedy trzy godziny w kinie mijają nie wiadomo kiedy - wiedz, że coś się dzieje.
Tak genialnych kreacji aktorskich (pierwszo, drugo, a nawet siódmoplanowych) nie widziałam już dawno.


Powtórnie narodzony

Filmy porządkują myśli. Myśli rozgotowują głowę. Głowa wymaga wietrzenia.







































Czego nie widziałam w 2013

Rok niepisania odbił się czkawką nieobejrzanych filmów. Do nadrobienia:

"Z krwi i kości" - bo Marion Cotillard






































"Drogówka" - żeby sobie wyrobić własne zdanie








































"Sugar Man" - tyle zachwytów nad filmem wymaga zweryfikowania





































"Turyści" - zło w pazłotku, więc jestem zaintrygowana







































"Polowanie" - Dania + Mads Mikkelsen = muszę zobaczyć






































"Miłość" - bo to podobno piękny film jest







































"Imagine" - kocham "Sztuczki", więc nie mam wyjścia







































"Idealne matki" - bo ten film nie ma letnich recenzji







































"Przed północą" - nie oglądałam ani sunrise ani sunset, więc czaję się na całą trylogię







































"Kto Cię uczył jeździć?" - zwiastun skradł mi serce







































"Blue Jasmine" - bo niczego z Cate Blanchett nie przegapiam







































"W kręgu miłości" - choćby tylko dla tatuaży - chcę







































"Labirynt" - bo dobra obsada i dobre recenzje


Zachwyty filmowe 2013

Wszystkie z dużym "woooow!". Kolejność nieprzypadkowa

"A Film About Kids and Music. Sant Andreau Jazz Band"
Mój najlepszy film 2013 roku! Klik: http://www.afilmaboutkidsandmusic.com/
Tyle emocji i muzyki w ciągu półtorej godziny nie doświadczyłam chyba nigdy.
Była gęsia skórka, zbieranie szczęki z podłogi i chęć oklasków na zakończenie.
A ja nawet nie lubię jazzu...






































"Miłość" - polski film stworzony w stylu dobrych, amerykańskich dokumentów.
Sama opowieść wchodzi pod skórę na dłużej. Niektóre cytaty też.







































"Królowie lata" - fantastyczne zdjęcia i montaż.
Z miłymi skojarzeniami w tle. Przemiłymi nawet.







































"Wielki Liberace" - byłby średni, i to nawet bardzo, gdyby nie dwie główne role.
I to nie Michael Doulgas wygrał ten film, tu się czai rola życia Matta Damona. Genialna!





































"Rush" - epicka, niesamowita i świetnie nakręcona historia. Naprawdę wbija w fotel.






































Flight

Jeśli boisz się latać - daruj sobie pierwsze pół godziny filmu.
Jeśli masz w rodzinie alkoholika - obejrzyj tylko te 30 minut.






































To miało być proste, sensacyjne kino, a okazało się, że to jest bardzo dobry i głęboki film.

Silver Linings Playbook

Moje oczekiwania (8 nominacji do Oskarów rzuciło mi się na oczy), zabiły przyjemność oglądania i spowodowały rozczarowanie. A to przecież nie jest zły film.


Obserwatorzy