cud(nie)

.
Film drogi, prosta historia, bez fajerwerków, ale z dużym ładunkiem emocji. 
Klimatycznie bardzo przypomina "Bandytę"
A do tego wszystkiego w samym centrum czai się bardzo dobra, o ile nie jedna z najlepszych, rola Borysa Szyca. 
Warto.


"Film opowiada o nielegalnej podróży przez Europę Polaka (Borys Szyc) i dwójki dagestańskich dzieci-uchodźców. Bohaterów dzieli wszystko: wiek, doświadczenie, religia, kultura, krąg cywilizacyjny - a jednak dla każdej z tych postaci wzajemne spotkanie okazuje się kluczowe. Przynosi im doświadczenia, które zadecydują o ich dalszym życiu – droga do samego siebie wiedzie przez drugiego człowieka. To opowieść o podróży, która odmienia bohaterów. "

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy