NiepokonanY

.
Collin Farell dobrym aktorem jest, ale po tym, co zrobił w filmie "Niepokonani" wskakuje w mojej hierarchii na półkę z napisem "znakomity". 



Pewnie będzie jeszcze w tym roku wiele filmów po obejrzeniu których zrobię "wow" i pewnie wielu aktorów mnie zachwyci. Na ten moment jestem zachwycona Farrellem. Niby tylko drugi plan, ale jaki drugi plan! I pomyśleć, że chciał się załapać na główną rolę...Co do samego filmu - jest dobrze, bo bez zadęcia. 


"W 1940 roku grupa śmiałków pochodzących z różnych krajów ucieka z sowieckiego gułagu. Bez mapy czy kompasu uciekinierzy podejmują się niemożliwego - od Syberii, przez tajgę, wyżyny Mongolii, pustynię Gobi, Tybet, Himalaje docierają aż do Indii."

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy