Kiedy człowiek czeka na coś z utęsknieniem i to, co dostaje, nie do końca jest tym, czego oczekiwał, to człowiek jest rozczarowany.
A miało być tak pięknie...
Liczyłam na zwroty akcji, zaskoczenie, świetną grę aktorską, a tu co? Nawet porządnego rozlewu krwi nie było. Oglądając poprzednie serie można się było poczuć żywcem przeciągniętym na linie przyczepionej do rozpędzonego samochodu. I co ciekawe oglądający miał podczas tego przeciągania, perwersyjną przyjemność.
Tym razem nie było ani przyjemnie, ani perwersyjnie. Było poprawnie. A to nie jest dobra recenzja dla "Dextera", zwłaszcza, że, jak do tej pory, każda kolejna seria tego serialu była lepsza, od poprzedniej.
Pozostaje, z nadzieją, czekać na 6tą.
Premierowe odcinki pojawiły się już w Stanach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz