Służące (video)

.
Najpierw zobaczyłam zwiastun i się zachwyciłam. Potem usłyszałam o książce i chciałam ją mieć. Koniec końców książki nie zdobyłam, ale film zaliczyłam. 


































I co? Niestety okazał się bardzo przewidywalny. Spodziewałam się prostej, dość oczywistej historii i ją dostałam.Służące są czarne, ich "właścicielki" białe. Służące są dobre i wykorzystywane, ich właścicelki złe i wykorzystujące. To, co najciekawsze, czyli miejsca na pytania  i wątpliwości, pojawiają się mniej więcej w połowie filmu i dopiero wtedy zaczyna się robić ciekawie. Szkoda tylko, ze na krótko, bo cała historia miała naprawdę duży potencjał. A tak, mimo, że chwilami jest zabawnie i ciepło - trochę się dłuży. I trochę żal.




To ważny film i warty zobaczenia, ale niestety nie pozostawiający w widzu niczego "na później". A ja lubię historię po których się zamyślam. 

p.s.1 wielkim plusem tego filmu są kobiece kreacje aktorskie (!)
p.s.2 mam swoją teorię na temat tego, dlaczego "Służące" mnie nie porwały - jak miały to zrobić, skoro prawie cały film (a już na pewno najlepsze sceny) zostały pokazane w zwiastunie? Taaaa....

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy