Sezon na misia

.
Dawno nie oglądałam "kreskówki". I dawno się tak nie uśmiałam.

































Jestem zachwycona mokrym, rozwianym futrem misia i świeżością tekstów.

1 komentarze:

  1. Jak się ma dorosłe dzieci to i tyły w bajkach, ale pamiętam sezon na misia, to była zacna bajka

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy