Michelle tak mnie przekonała,że gdy później oglądałam urywki filmów z Monroe, szukałam Williams:) Ogólnie czekałam na głębszą historię i nie w tej konwencji kręconą. Może dlatego, że byłam pod koniec czytania "Blondynki" - a to była zupełnie inaczej opowiedziana historia - drżenie, półsen, ból... .
Czeka w kolejce do obejrzenia
OdpowiedzUsuńMi też zabrakło. Oczekiwania spełniła tylko w 100% gra aktorska Michelle. A całość lekko rozczarowała.
OdpowiedzUsuńMichelle tak mnie przekonała,że gdy później oglądałam urywki filmów z Monroe, szukałam Williams:) Ogólnie czekałam na głębszą historię i nie w tej konwencji kręconą. Może dlatego, że byłam pod koniec czytania "Blondynki" - a to była zupełnie inaczej opowiedziana historia - drżenie, półsen, ból... .
OdpowiedzUsuń